Tak się nad tym, dlaczego środkowy palec a właściwie jego pokazanie go komuś, jest czymś złym, czymś wulgarnym i jednak świadczącym mimo najstarszych motywów czymś wulgarnym. Do rewelacyjnych wniosków nie doszedłem, bo tak samo jak pokazanie komuś wyciągniętego z dłoni kciuka jest czymś dobrym, czymś świadczącym o tym, że jest okej, jest dobrze, tak samo ten środkowy palec jest czymś wulgarnym i tyle. Czyli jest to oczywiście kwestia umowna, ale to my wybieramy co chcemy pokazać i jeśli wykonujemy w rezultacie wyborów, to dajemy też tym wyborem opinie o sobie.
W dobie, gdzie młodzi walczą z hejtem, to trzeba zapytać się, czy pokazanie tego środkowego palca jest wyrazem walki z hejtem?